• Kategoria: Szukam inwestora
  • Data: 2019-03-19
  • Identyfikator ogłoszenia: #43011

Stworzenie Nowej Marki Hipercar'ów

1. POCZĄTEK
Z góry przyznam się, że mam ledwo 20 lat, więc rozumiem, iż mogę spotkać się z oceną "Jesteś za młody by marzyć o takich celach, musisz jeszcze nad sobą popracować, za wysokie ambicje" itp. Wiem, że Mój wiek nie budzi poważania ani zaufania. Niemniej jednak temat traktuję naprawdę poważnie.

Pokrótce - interesujesz się motoryzacją, tak? tak.
Wiesz pewnie jakie pieniądze tam są, nie? tak.
Znasz takie marki jak Bugatti, Pagani, a tym bardziej Koenigsegg czy Lykan bo to właśnie ich krokami sam chcę przejść by osiągnąć taki sam sukces jak nie większy! (a bardziej celuję w ten większy).

- Warto obejrzeć ten materiał streszczający całą historię Koenigsegg'a w celu zapoznania się oraz oswojenia z dość nietypową propozycją jaką jest pójście śladami tego człowieka.
[LINK]: https://youtu.be/EjtQ10l0Mgc

- Nasz samochód nie ma być Arrinerą.
Z wszystkich polskich projektów najwięcej osiągnęła oraz najlepiej wyglądała. Niemniej jednak popełniono tam masę (na prawdę masę) błędów, brak przemyślenia wielu rzeczy, brak budowy wizerunku, brak innowacyjności, wygląd podobny do Lamborghini skrzyżowanego z Ferrari (co jednak najbardziej przyczyniło się do "sukcesu" względem innych Polskich projektów). Oni po prostu stworzyli ''ulepa''. Źle rozporządzili gotówką, pracę trwały za długo co tylko powiększało koszty, a następnie wcelowali się w najgorszą możliwą półkę cenową.

- Za parę lat Nasze Hypercar'y mogą konkurować z najlepszymi tego Świata.
Nasz Hypercar musi mieć najwyższą dbałość o detale jak Pagani, musi być rozpoznawalny jak Bugatti, konkurencyjny jak Koenigsegg oraz egzotyczny jak Lykan.

- Ten Hypercar nie ma zdominować tylko Polski czy Europy - on ma zdominować cały świat, a jedyną granicą (taką prawdziwą) są ambicje - to jak daleko mierzymy.

- Nie jest to również konkurent dla BMW, Audi, Mercedesa czy Porsche.
Jeśli chce osiągnąć najwięcej to muszę mierzyć najwyżej.
Nasz Hypercar musi zostać ikoną motoryzacji oraz technologii.
Nasz Hypercar musi być uwiecznieniem całej historii motoryzacji - latającym samochodem nie będzie, ale chodzi o wizerunek oraz własne przedstawienie.

- W planach mam różne projekty, reklamy itp. które mają wmówić każdemu, że to ten samochód jest tym najlepszym. Że to właśnie na niego ludzkość czekała. Od tak znikąd wyjawia się największy rywal na rynku i dominuje cały motoryzacyjny rynek - sami za pewne znacie podobne historie różnych Firm, które w ciągu kilku miesięcy dzięki świetnym wyglądzie, jakości oraz profesjonalnych reklamach podbili nie tylko rodzimy rynek, ale i EU czy rynek globalny.

- Gdybym chciał mógłbym zaprojektować technologicznego klona Audi R8 i sprzedawać go za 1-2 miliony euro. Magik jakiś po prostu. Nie.
Po prostu są 2 rodzaje atrakcyjnych cen - ekstremalnie niskie oraz ekstremalnie wysokie. Obie te atrakcyjne ceny są dla dwóch zupełnie innych grup społecznych - My celujemy w tę najbogatszą.

Marek super/hiper samochodów jest niewiele - tam spokojnie zmieści się jeszcze z 15 nowych, ogromnych marek tylko trzeba tam celować, a większość nowych Marek woli uderzać w najniższy segment "bo mniejsze koszta" - co ich ogranicza oprócz pieniędzy? - tym ograniczeniem są ambicje.
Idąc na łatwiznę, po najniższej linii oporu nie wiele zyskasz.
Ograniczeniem są ambicje.


2. DLACZEGO AKURAT HYPERCAR?
- Potencjalny klient przede wszystkim patrzy na wygląd, później na osiągi, a następnie na cenę - jeśli w ogóle go to interesuje.
Nasz Hypercar w głównej mierze jest kierowany do osób, które w garażu mają ponad 50 modeli samochodów i nie boją się zaufać nowej marce.
Koszt budowy takiego samochodu jest tańszy od kosztów budowy luksusowego samochodu, gdzie w efekcie końcowym to ten tańszy w budowie (Hypercar) potrafi kosztować 8 razy więcej - a klienci go kupują, ponieważ ich portfel tego nie odczuje, a oni sami stanęli na takim szczycie, że nie muszą już inwestować tych pieniędzy w własne firmy.

- W dodatku w Hyperca'rze nie narzeka się na brak wygody i nie porównuje z Rolls Royce'm. Hypercar musi wciskać w fotel, mieć świetne brzmienie oraz osiągi - to wystarczy by pojawił się uśmiech na twarzy klienta, który zadecyduje o decyzji kupna.

- Na ziemi jest wielu ludzi posiadających ogromne garaże pełne powtarzających się marek, a ich właściciele są otwarci na wzbogacenie ich kolekcji o nowy super/hiper samochód prestiżowej marki.

- Nie celuję w segment samochodów za 50,000 - 200,000 zł. (np. Mazda, Volkswagen, Toyota itp.) ponieważ tam osiągnąłbym porażkę na samym starcie z uwagi na:
- za duża konkurencja
- ogromne wydatki związane z zatrudnieniem dużej ilości pracowników
- ogromne wydatki związane z miejscem oraz budową salonów/serwisów

- Nie celuję w segment samochodów za 200,000 - 1,000 000 zł. (np. BMW, Mercedes, Audi, Porsche itp.) ponieważ tam również osiągnąłbym porażkę z uwagi na wszystkie punkty podane wyżej oraz:
- nie kojarzę się z marką ''premium'' a ludzie kupujący samochody do 1 mln. zł. raczej nie są kolekcjonerami, a jest to ich pierwszy drogi samochód ew. drugi, więc wolą pokazać się w znanej wszystkim marce (tym bardziej, że przez lata zaufali prawdopodobnie jednej marce).

- Nie celuję także w segment supersamochodów za 1 mln. zł. - 3 mln. zł. (np. Ferrari, Lamborghini, McLaren itp.) ponieważ tam tak samo czekałaby mnie porażka z uwagi na wszystkie pozostałe punkty oraz:
- marki takie jak wyżej wymienione też charakteryzują się z pewnym prestiżem i gdy ktoś bogaty przesiada się z swojego BMW, Audi, Porsche czy Mercedesa to woli wybrać znaną egzotyczną markę niż zaufać nowej marce, którą mało kto zna.

- Celuję w segment hipersamochodów za 4,5 mln. - 17,5 mln. zł. czyli tą najwyższą możliwą klasę Hypercar'ów takich jak Koenigsegg, Bugatti czy Pagani (no może też być Lykan). Wartość za jaką chciałbym sprzedawać Nasz samochód to ok. 8,7 mln. zł. (2 mln. euro) co wydaje Mi się idealną ceną za taki Hypercar z uwagi na to, że już na starcie osiągami jak i ceną będzie stał obok najbardziej prestiżowych marek co jego samego uczyni ''prestiżowym'' a jeszcze bardziej pożądanym.

- Nie mówiąc o tym, że wiele roboty w marketingu zrobią ''amerykańscy'' motoryzacyjni Vlogerzy, których jest masa na YouTube, a 1 szt. na pewno pojawi się w Ameryce po to by w tamtejszych Mediach zrobiła nie mały szum swoją obecnością.

- Patrząc na marki, które stoją na szczycie wielu ludzi myśli, że jest ich tak mało bo tak ciężko się tam dostać - nie. Większość z nich ma sportową przeszłość i to ona buduje marce korzenie, tradycję itp. czego nie miał Koenigsegg, a mimo to stoi dalej na szczycie. Inne marki natomiast na starcie przegrywają przez własną historię i korzenie np. Seat, Fiat, Opel itp. - nawet gdyby stworzyli rewolucyjny i najlepszy samochód to i tak nie mógłby kosztować więcej niż 500,000 zł./brutto z uwagi na to, że nie słyną oni z jakiś prestiżowych marek co przekłada się na odbiór klienta bo przecież za te pół miliona ma fajnego Mercedesa, BMW czy Audi co jest jednak klasą wyżej. Przykładem może być Škoda, która w ostatnich latach zaczęła walczyć o klientów w przedziale cenowym 150,000 - 250,000 zł./brutto (jak nie drożej) i średnio się to udaje, ponieważ klienci za tę cenę wolą kilkuletnią markę BMW, Audi, Mercedes lub Porsche.

- Przez 3 dni miałem problem z zaśnięciem, ponieważ nie mogłem przestać wymyślać różne innowacje itp. Oglądałem na YouTube Pagani, Koenigsegg'a, Bugatti, McLaren'a, Ferrari itp. by wiedzieć na jakim etapie oni są, co mają, czego nie mają, co zrobiłbym lepiej, co bym dodał itd. Hypercar nie może być za bardzo futurystyczny. Obecny Hypercar musi być adekwatny do design'u dzisiejszych samochodów. Ludzie których stać na takie samochody lubią się wyróżniać, ale nie aż tak by jeździć totalnie futurystycznym samochodem.

- Gdybyśmy zaczynali od niszowego segmentu to nigdy nie moglibyśmy konkurować choćby z Mercedesem, ponieważ patrząc na Nasze poprzednie modele nie budujemy zaufania i prestiżu okiem klienta.

- Dlatego tak ważny jest wizerunek i stopień od którego zaczynamy.
Hypercar już na starcie musi być przedstawiany jako zwycięzca i startować z ekstremalnie wysokiej ceny na którą będzie składać się jeszcze limitowana ilość egzemplarzy co jeszcze bardziej podnosi atrakcyjność samochodu w oczach samych kolekcjonerów. Dobra Michał, ale w historii było wiele Hypercar'ów, które jednak mimo dużych ambicji daleko nie zaszły:
1. słaby, udziwniony albo za bardzo futurystyczny wygląd.
2. brak dbałości o wizerunek.
3. brak silnego marketingu.
4. samochody co prawda rzadkie i drogie ale mało kto o nich słyszał - o co My zadbamy.

- Wyobraź sobie, że np. Bugatti nagle tworzy samochód za 50,000 zł./brutto który w zasadzie może mieć każdy, a przynajmniej co druga osoba. Samochód od razu podbije rynek tanich samochodów z uwagi na prestiż jaki niesie ze sobą marka. A wyobraź sobie teraz, że Bugatti startuje jako nowa marka w tym roku od samochodu za 50,000 zł. a w następnym roku prezentuje model za 10 milionów zł. - sukces będzie znikomy. Ktoś na pewno kupi, ale nie zrobi to takiego szału. Im więcej producent ma za sobą tanich modeli tym ciężej zyskać mu sukces w znacznie droższych modelach. Ferrari, Lamborghini, Aston Martin czy McLaren mogą tak robić ale do tego faktycznie trzeba mieć wielu fanów, wielu klientów oraz najlepiej wypuszczać swoje modele na wyścigi. Oni mogą sobie na to pozwolić by co jakiś czas ich model kosztował 3-7 razy więcej od średniej wartości ich modeli.

- Mając wolny milion zł. wolisz kupić McLaren'a 720S czy może jakieś BMW 8 GC. Wiadomo, że McLaren - rzadkość, egzotyka, sportowa historia, tradycje oraz korzenie. No chyba, że jesteś przywiązany do 1 marki to wybór bardziej niż oczywisty.


3. OŻYWIENIE STARYCH MAREK? Nowy Polonez? Syrena? Warszawa?
- Nie wiem jak bardzo trzeba być ograniczonym umysłowo by uwierzyć w sukces wskrzeszenia starych marek/modeli. Te samochody nie są w stanie podbić nawet własnego rynku.

- Jedna wielka dziura finansowa od początku skazana na porażkę. Wszystkie współczesne modele kultowych marek są ''ulepami'' skazanymi na problemy finansowe. Nie wiem też skąd biorą się inwestorzy wierzący w te pomysły. Do tego wszystkiego BARDZO często (niemal zawsze) te samochody są po prostu brzydkimi ''ulepami''. Polacy nie są dobrzy w projektowaniu samochodów.


4. COŚ O PROJEKCIE
- W internecie natknąłem się na taką stronę WWW. która zajmuje się tworzeniem prototypów (również samochodów) i myślę, że może to być dobry początek do zaczęcia prac. Na pewno będziemy potrzebować osoby ''dowodzącej'' całą produkcją, która wie czego potrzebujemy i jakich ludzi. Myślałem nawet czy może by nie pójść jakoś na współpracę z Ferrari (z uwagi na ich silniki V12) oraz na ich doświadczonych ludzi, ogromne zaplecze, doświadczenie oraz zaawansowaną technologię.

[LINK]: http://czyzewski-design.com/language/pl/cd/
- Ogólnie to mają bardzo brzydkie projekty samochodów ale interesują Mnie tylko ich umiejętności i możliwości - postęp prac chciałbym nieustannie monitorować. Jeśli będą szpecić samochód to projekt zostaje zrealizowany z inną grupą grafików, a oni zajmują się tylko samym prototypem lecz ciekawi Mnie to czy na prawdę dadzą radę, ponieważ wiele (jak niemal wszystkie) części będą wykonywanie specjalnie pod ten Hypercar - zero ''zapożyczania'' części z tanich samochodów. Koenigsegg jest brzydki w środku - prosty i nudny, ale za to wszystkie części są robione pod ich samochód i nie zapożyczają ich jak Lamborghini (ale to w końcu grupa VW).

- Dlaczego są to szkice? A nie projekty 3D czy coś więcej.
Planowo w tym roku miałem wystartować z własną działalnością filmową lecz przesunąłem to na następny rok w celu lepszego startu. W międzyczasie wpadł pomysł "A może jednak spróbuję z tymi Hypercar'ami" i postanowiłem, że oszczędzę sobie na czasie nauki projektowania 3D itp. ponieważ już na samym początku chcę wiedzieć czy jest to warte pójścia w tę stronę czy nie.
Jeśli na tym etapie nie znajdę nikogo zainteresowanego to ten rok w całości wykorzystuję do rozwinięcia działalności filmowej w 2020r. więc nie chce marnować 9 mies. by na końcu nie znaleźć zainteresowania projektem. Poświęciłem mu równe 3 mies. na dopracowanie i teraz chcę sprawdzić czy wygląda i brzmi to przekonująco - jeśli tak to idę w te stronę, jeśli nie to mam jeszcze sporo miesięcy na skupienie się w poprzednim kierunku (działalność filmowa).

- Nazwa marki? Jeszcze nie wiem. Przewinęło się parę pomysłów ale nie satysfakcjonowały mnie. Ostatnio zacząłem myśleć nad nazwą marki Huayra (tak jak model Pagani) tylko z uwagi na egzotycznie, piękne brzmienie.

- Jaki silnik? V12 6.5 + ewentualnie dodatkowym napęd elektrycznym jak w Ferrari LaFerrari, Koenigsegg Regera, McLaren P1 czy też Porsche 918 Spyder. Silnik zostanie i tak doładowany 2-4 turbosprężarkami. Hypercar będzie wykonany z jak najlżejszych komponentów zachowując przy tym sztywność i wytrzymałość konstrukcji lecz czuję, że ten Hypercar nie będzie należał do najlżejszych dlatego przydałaby się mocna jednostka.
Nie celuję w to aby Hypercar był najszybszy 0-100, max speed czy najkrótszy czas/odległość hamowania - fajnie jakby pobił jakiś rekord, ale najważniejsze jest to by jednak miał świetne osiągi - nie muszą być najlepsze ale fajnie jakby były pokaźne. Największą rolę i tak ma odgrywać wygląd, poziom prestiżu, rzadkości oraz wysokiej ceny nie dla każdego.

Nie lepiej zrobić samochód elektryczny? Nie.
- Dobrze rozwinięta i liczna konkurencja na samym starcie.
- Niska wartość samochodu.
Co z tego, że nowa Tesla Roadster rozpędza się 0-100 w 1,9s. gdy 12,5 razy droższy Chiron robi to w 2,5s.
Tak to się właśnie przedstawia.

- Klient płaci za słuchanie ryku silnika, a nie kompletnej ciszy. Samochody elektryczne są bezpłciowe. W dodatku nie robią wielkiego wrażenia i napęd elektryczny nie brzmi jak nowość. Dlatego Nasz Hypercar będzie posiadał silnik V12 6.5 od Ferrari (jeśli się uda) zależy mi na mocy 1000-1500 KM. V8 mimo lekkości odpada z uwagi na jej brzmienie podobne do Muscle Car'ów i samochodów poniżej pułapu 1 mln. zł. V12 brzmi bardzo ostro i brutalnie.
Chcę aby Nasz samochód brzmiał jak Lamborghini. Waga samochodu 1300 - 1500 kg. Czas do setki poniżej 3 sek. 2,5-2,7 sek. i jestem w pełni zadowolony.
W12 i W16 odpadły z uwagi na niechciane drgania do których na prawdę potrzebowalibyśmy lepszej technologii itp. nie mówiąc o serwisowaniu takiego silniku. V8 mało prestiżowa i brzmi jak samochody z niższego segmentu. W dodatku tylko Koenigsegg potrafi wyciągnąć z niej ponad 1000 KM ale na wszystko ma patenty - można powiedzieć, że zbudował własny autorski silnik V8 w technologii FreeValve itp. Koenigsegg ma ok. 30 patentów. V10 jest jakaś nijaka - możliwe, że dlatego iż nie wiele samochodów ją posiada. Najwyższą półką w silnikach z układem tłoków V mimo to jest V12 i to on zasili Naszą Bestię.

- Ogólnie to Hypercar posiada 4 końcówki wydechowe - 2 pary na dwie strony ale myślę też o końcówce na samym tyle jak w McLarenie P1.

- Znakiem marki z pewnością będzie herb ale nie wiem co dokładniej w nim umieścić z uwagi na to, że Hypercar nie ma żadnych konkretnych korzeni po za Polskimi co oczywiście w jakimś stopniu zostanie zachowane w herbie.

- Kluczyk jest wielkim, opływowym ekranem. Tylko przednia część jest dotykowa, reszta to tylko ekran by przez przypadek czegoś nie nacisnąć.
Po obu bokach po 2 czarno-matowe przyciski.
Jak odpalany będzie samochód?
Otóż wsiadając do niego musisz umieścić kluczyk w samym środku kierownicy gdzie będzie znajdować się zagłębienie dla niego dodatkowo ładując go indukcyjnie. W tym momencie kluczyk przyciąga magnes i w kontakcie z otworem w kierownicy ma miejsce proces odpalenia silnika.
Co to ma na celu? - dać kierowcy nowe doznanie, nowy kontakt oraz poczucie złączonej z Nami Bestii jaką jest Nasz Hypercar. To my w dłoni trzymamy jej serce i to My je umieszczamy w kierownicy budząc te Bestie.
Po włożeniu kluczyka środek kierownicy jest gładki a kluczyk nie wystaje - może, ale minimalnie.

- No dobra, ale w trakcie wypadku ten kluczyk wystrzeli kierowcy w twarz - nie. Podczas wypadku siła przyciągania magnetycznego wzrasta przez co kluczyk trzyma się znacznie mocniej, a wystrzeliwująca poduszka powietrzna odrzuca przednią część kierownicy do góry na małych niewidocznych zawiasach przez co kluczyk nie robi nikomu szkód podczas wypadku, a bezpieczeństwo zostaję w 100% zachowane.

- Myślałem też nad użyciem hologramu w miejsce gdzie umieszcza się ''kluczyk'' na kierownicy. W tym miejscu będzie otwór który będzie wyświetlał jakąś informację w formie hologramu - czysty bajer, po prostu.
Tylko zostaje pytanie jak wielki musi być taki ''projektor'' i czy da się go umieścić w kierownicy. Dodatkowo Hologram musi być bardzo dobrej jakości. Lykan Hypersport ma technologię hologramu ale zamiast ekranu środkowego - niestety jest to tandetne, a cena samochodu niepotrzebnie podbita przez diamenty w lampach... Tak btw.

- Hypercar zostaję również wyposażony w silny układ aerodynamiczny wyciągnięty z rodem z odrzutowców skracający drogę hamowania na małych pasach startowych czy lotniskowcach.

- Felgi w miarę wytrzymałości zostają wykonane z karbonu. Ich wzór to połączenie dwóch rodzai ramion. Jedna bardziej z przodu druga trochę z tyłu w celu wytrzymałości konstrukcji. Chciałem uniknąć grubych, brzydkich ramion dlatego postawiłem na bardziej liczne i chudsze ramiona.

- Nasz Hypercar jest czystym chwytem jaki praktykują producenci super/hiper samochodów czyli - niskie koszty budowy względem ceny ostatecznej za którą płaci klient. Takich bogatych na świecie nie brakuje. Rocznie możemy wypuszczać nawet 10 modeli, a i tak na ziemi znajdzie się te 10 osób, które je właśnie kupią, ponieważ - co jak co - samochód nie wydaje się brzydki, a to gra najważniejszą rolę ponieważ miliarderzy na ceny nie patrzą - interesuje ich wygląd i rzadkość.
- Brzmi jak żyła złota? I tak też jest.
Po prostu wystarczy mierzyć na prawdę wysoko i mieć też styl/gust oraz talent czego zdecydowanej większości brakuje przez co mają ciężko z dobrym startem. Niestety, ale jak coś jest brzydkie lub posiada specyficzny wygląd to jest to skazane na porażkę. Ja w własnym projekcie zastosowałem znane i sprawdzające się kształty.

- Patrzyłem na wszystkie zdjęcie supersamochodów, oglądałem filmy oraz czytałem o nich artykuły by na wylot poznać swoich przyszłych konkurentów.
Wszystko skrupulatnie analizowałem, przeglądałem się filmom i zdjęciom by wystawić własną opinię "czy to jest ładne?" "czy jestem w stanie zrobić coś lepszego?" "czego tutaj brakuje?".

- Gryzło Mnie to, że często zwykłe samochody jak i supersamochody są ładne albo z któregoś boku, albo pod jakimś kątem, albo tylko we wnętrzu. Brakowało Mi tego samochodu idealnego, który miałby wszystkie ładne kształty nie ważne jak się na niego spojrzy. W dodatku jestem wielkim estetą oraz perfekcjonistą - bardzo satysfakcjonuje Mnie dbałość o najmniejsze szczegóły. Oglądając te wszystkie samochody spoglądałem na nie przez pryzmat własnych wymogów - czego ja bym oczekiwał od takiego samochodu.

- Mój styl projektował środek bardziej w stylu Porsche, Mercedesa czy BMW, a nie o taką rangę Mi chodzi. Natomiast w Hypercar'ach wnętrze jest proste, nudne i mało szczegółowe - i w tym problem, że nie potrafię zaprojektować takie "nic" i w tym wypadku musiałby Mi pomóc jakiś grafik od wnętrz samochodów bo połowę już wymyśliłem, ale miałem duży problem z drugą połową. Nie chce aby samochód był porównywany z klasami niżej, ale również nie chcę aby wnętrze było proste i nudne.

5. PREMIERA? ILOŚĆ SZTUK? CENA?
- Naszego Hypercar'a chciałbym zaprezentować Genewie. Przy "stoisku" znajdować się będzie duży panel dotykowy prezentujący gotowe 5 modeli 3D następnych paru pomysłów oraz konfiguratora obecnego modelu. Zainteresowani będą mogli spojrzeć na to jakie mamy plany i czy dobrze się zapowiadamy. Co do ilości sztuk oraz ceny to są to wartości ciężkie do określenia. Jeśli chodzi o cenę to chciałbym aby samochód stanął na półce cenowej z 1-2 mln. euro natomiast ilość szt. zależy od zainteresowania oraz Naszych możliwości. Mimo to myślę o jakiś 10 szt. tylko po to by nie spalić się na starcie. Ew. jeśli zainteresowanie będzie na ok. 300-500 osób (lub więcej) to w miarę możliwości można wyprodukować 100/101 szt.


6. REKLAMA
- W zamiarze mam współtworzyć świetną i najbardziej emocjonującą reklamę samochodu. Dlaczego? Dlaczego reklama samochodu za jakieś 2 mln. dolarów? Ludzie których stać raczej nie gniją przed TV czy w internecie.
- Zależy Mi na tym by o samochodzie mówiono.
Wyobraź sobie jaki to zrobi szum w mediach społecznościowych, aż dojdzie do osób bogatych, których stać. Od razu będą chcieli kupić ten samochód, ponieważ każdy o nim słyszał.

- Gdyby nikt nie znał marki Gucci to nie wiem czy znalazłoby się wielu chętnych na ich drogie produkty - w dodatku ludzie je kupują z uwagi na cenę, która niesie za sobą prestiż - wiadomo, wykonanie i jakość musi być świetna ale nie oszukujmy się - cena produkcji, a cena sprzedażowa to zupełnie inny świat.

Tym samym przyśpieszymy historię własnej marki - w 1 tydzień cały świat może obiec informacja, że taka marka istnieje i nie potrzebujemy do tego wielu lat rozwoju, korzeni, tradycji oraz brania udziału w (horrendalnie) drogich wyścigach.

- Oczywiście cały marketing i reklamy będą znacznie większe i liczne, niemniej jednak teraz bardziej skupiam się na samym projekcie niż jego sprzedaży.





7. ŚLADAMI LYKANA?
- A może by tak 1 egzemplarz dla nowej części "FAST & FURIOUS" w ramach rozsławienia samochodu tak jak zrobił to Lykan?
Myślę, że sam Hypercar będzie dość ciekawym kąskiem, a twórców Filmu zainteresuje ten pomysł, ponieważ od momentu wystąpienia Lykana Hypersport minęło już trochę lat. Dodatkowo już tak bardziej żeby spopularyzować Nasz samochód to można porozmawiać z twórcami GTA czy nie chcieliby umieścić Naszego samochodu w ich grze. Do tego porozmawiać z Gameloft'em o ich serii Asphalt na smartfony i tablety - nawet Arrinera Husaria GT znalazła się w ich 8' odsłonie.


8. WSPÓŁPRACA Z INNĄ MARKĄ
- Ostatnio na YouTube widzę wiele filmów od Porsche o ich nadchodzącym modelu Carriery 911(912). Oglądając to zazdrościłem całej technologii jaką omawiano w Filmach, aż w końcu pomyślałem nad współpracą. Jak wiadomo Porsche należy do koncernu Volkswagen AG, a tam mają wszystko czego potrzebujemy. Tylko, że koncern Volkswagena niechętnie "rozdaje" same silniki, a co dopiero technologię itp. nie mówiąc już, że nie zgadzają się na zmienianie czegoś w ich jednostkach. Szybciej dojdzie do współpracy z Mercedesem (co też nie jest złe, samo Pagani ma silniki od AMG) no i jest jeszcze Ford, który chyba najchętniej "rozdaje" silniki. Jest jeszcze Ferrari ale nie wiadomo Mi nic na temat tego jak podchodzą do współpracy.
Będziemy musieli ocenić własne szanse i możliwości w samodzielnym skonstruowaniu Hypercar'u, ponieważ wymagam aby samochód miał większość elementów tworzonych specjalnie pod siebie których nie spotkasz w innych samochodach. Dodatkowo musi prowadzić się rewelacyjnie co będzie ciężko do zrealizowania ponieważ nie jest to Lotus czy Alpine czyli mały, lekki samochód. W dodatku musi być świetnie zaawansowany technologicznie. W pierwszej kolejności chcę polec na własnych możliwościach czyli ile sami jesteśmy w stanie wnieść do projektu. Jeśli koncern VW AG, Ferrari lub Mercedes będzie jedyną drogą do osiągnięcia sukcesu to myślę, że będzie warto - oczywiście jest to najgorsza opcja. Mimo wszystko chcę abyśmy byli w miarę niezależni tak jak Koenigsegg.


9. TROCHĘ O MNIE I POMYŚLE
- Jestem osobą, która nie lubi dzielić się pracą, ponieważ lubię gdy cały projekt należy w 100% do Mnie. Niestety w przypadku tak poważnym jak produkcja Hypercar'ów muszę i chcę mieć pod sobą innych kreatywnych grafików, ponieważ ja tworzę pewną ''bazę'' i podstawę, a oni następnie dokańczają resztę przy Mojej obecności, ponieważ muszę mieć cały czas wgląd w projekt czy wszystko po najmniejszy detal jest idealnie zaprojektowane. Przy każdym projekcie jest projektant główny, a pod Nim mniejsi co pozwala uzyskać najlepszy efekt kreatywności paru mózgów.

- Tworząc projekt samochodu myślałem nad jego technologią.
W głowie zrodził się pomysł polskiego silnika spalinowego - oglądałem różne silniki i myślałem czy taki płaski może istnieć i być na tyle niski, że zmieści się między dwoma osiami dla lepszego rozkładu masy - zapytałem się o to Bielskiej Grupy Rajdowej (do której należę jako Media) i zapytali czy chodzi Mi o Boxera? Wtedy zauważyłem, że Flat Engine istnieje i niestety nie jestem wynalazcą czegoś innowacyjnego. Podczas planowania tego płaskiego silnika myślałem nad połączeniem silnika spalinowego z elektrycznym przez co też zostałem szybko zgaszony, ponieważ coś takiego powszechnie istnieje i z tych wysokiej klasy supersamochodów posiada te technologie Ferrari LaFerrari, McLaren P1, Porsche 918 Spyder oraz Koenigsegg Regera. Także, trochę spóźniłem się z tymi "innowacjami" ktoś Mnie jednak wyprzedził, ale jest to przynajmniej dowodem dla Mnie, że pomysłowości i innowacyjnego spojrzenia Mi nie brakuje.

- Liczę się z tym, że taki plan wymaga ogromnego zaangażowania oraz pracy. Nie wiadomo ilu miałbym menadżerów, kierowników itp. to i tak musiałbym i chcę być w to zaangażowany. Patrzeć na ten cały rozwój, pomagać, być dyspozycyjny dla pracowników, rozmawiać z Nimi, tworzyć coś nowego.

- Produkcja hipersamochodów jest dla Mnie taką perełką - wymaga ona wielkiej dbałości oraz pracy ale jest tego warta. Wolę pracować ciężko ale robić coś wielkiego. Produkcja hipersamochodów nie jest dla Mnie skrótem do wolności finansowej i wielkich pieniędzy - że gdy to osiągnę to mogę się już rozleniwiać na różnych wyspach. Produkcja hipersamochodów jest dla Mnie pasją - od projektowania po strategiczny marketing i budowę wizerunku.

- Mam 20 lat. Tak właściwie gdzieś od tego momentu trochę poważniej patrzy się na pieniądze i przyszłość (co ja zacząłem w wieku 14 lat), a jako, że jestem młody to z natury chcę wszystko szybko i dużo.

- Zależy Mi na tym by w jak najmłodszym wieku osiągnąć jak najwięcej w sferze biznesowej. Chcę aby moja biografia/autobiografia była dla młodych ludzi bogata w inspirację - że się da. Niech zmienią swoje komunistyczne, ograniczone myślenie. Niech zobaczą, że ktoś kto był identycznie taki sam jak oni teraz jest znacznie wyżej, a wszystko czego potrzebował to: pasja, wiedza, kontakty.

- Wiadomo - do tego dochodzi masa innych czynników ale najpierw trzeba zacząć od łatwych choć gruntownych zmian - zmiany myślenia.

- Pieniądze są tylko paliwem dla moich pomysłów.
Wolę aby ludzie znali mnie jako człowieka prestiżowej marki samochodowej niż człowieka, który po prostu ma pieniądze. Nie chcę być kojarzony z milionami - wolę aby ludzie, którzy pomyślą o mnie myśleli o marce Hypercar'ów, a nie zwykłego przeciętnego multimilionera - nie stałem się bogaty bo miałem pieniądze - stałem się bogaty bo miałem pomysł, odwagę oraz determinacje.

- Uwielbiam wyzwania oraz duży natłok rzeczy do załatwienia - cechy idealnego korpo-szczura. Po prostu mój umysł kocha mieć wiele rzeczy do robienia - on uwielbia myśleć, analizować oraz wpadać na różne pomysły.

- Zamierzam mieć jak najbardziej kolorową drogę do sukcesu ale liczę się z tym, że spotka mnie wiele trudności - stres, brak snu, zbyt wiele rzeczy na głowie, porażki, depresja - ja mam tego świadomość, jestem na to gotów, wiem jak temu zapobiegać ale nic, dosłownie nic nie jest w stanie mnie zatrzymać czy zniszczyć - zawsze wychodzę temu naprzeciw, ponieważ po takich sytuacjach staję się silniejszy, a moja historia jest bogatsza i będzie mogła być inspiracją dla wielu ludzi.

„Spudłowałem prawie 9000 razy w mojej karierze. Przegrałem prawie 300 meczów. 26 razy nie trafiłem, kiedy miałem oddać decydujący rzut. Ciągle zaliczałem w życiu porażki – znowu, i znowu, i znowu. I to dlatego odniosłem sukces.” ~ Michael Jordan.

- Im więcej miałem przeszkód, granic, porażek, ograniczeń itp. tym efektywniejsze były Moje nowe pomysły ''jak zrobić to inaczej''.


10. STUDIA PROJEKTOWE
- Znalazłem parę Studiów zajmujących się odrębnymi projektami.
Niemniej jednak nie ukrywam, że nie chcę się rozdrabniać na wielu Studiach dlatego najważniejsze dla Nas jest aby Studio miało najwięcej do zaoferowania oraz posiadało ciekawy design (do tego ocena obsługi, kontaktu oraz szybkości wykonania). Wolę mieć wszystkich ludzi w jednym Studiu niż paru.

- Najważniejsze jest główne Studio ponieważ tam zaprojektujemy tyle ile się da. Jeśli z czymś będzie problem to można skorzystać z usług innego Studia, które się zajmie tym elementem.

Główne Studio zajmujące się stworzeniem modelu 3D
[LINK]: http://www.ec-engineering.pl/motoryzacja/
Moja uwaga:
- Studio posiada bardzo skąpe portfolio lecz pod kątem technicznym nie mam żadnych zastrzeżeń. Wydają się najbardziej kompetentni to stworzenia w pełni funkcjonalnego prototypu. Mimo to na uwadze mam też inne Studia o bardzo podobnym charakterze - musiałbym oczywiście z wszystkimi porozmawiać na ile są w stanie rozwinąć projekt.

Inne, podobne:
[LINK]: http://czyzewski-design.com/language/pl/cd/
[LINK]: http://dabrowskidesign.com/
[LINK]: http://koziolekdesign.com/ (w najgorszym wypadku)
[LINK]: http://www.pininfarina.it/en/homepage/homepage.htm (w najlepszym wypadku). Pininfariny nie muszę chyba przedstawiać.
[LINK]: https://www.daimler.com/en/ (w najlepszym wypadku) Główne Studio projektowe Mercedesa.

Wykończenie wnętrza
[LINK]: https://www.carlexdesign.com/pl/

(ewentualne) Wykonanie karbonowych elementów zew. dla aerodynamiki i podniesienie agresywnego spojrzenia samochodu.
[LINK]: https://www.maxtondesign.eu/



11. DODATKOWE INFORMACJE
- Koenigsegg nie raz był pytany ludzi o to czy w planach na przyszłość ma jakieś tańsze modele. Odpowiedział, że nie i zauważył to samo co ja mówiąc, że po pierwsze:
- w przedziale 500-700 tyś. (domyślam sie, że dolarów) jest Porsche próbujące dorównać Ferrari, Ferrari próbujące dorównać McLarenowi, McLaren próbujący dorównać Ferrari, a do tego wszystkiego Lamborghini. Nazwał to gniazdem szerszeni i w 100% się z nim zgadzam. Koenigsegg dalej nazywa swoją markę małą firmą która w tej półce cenowej nie odniosłaby sukcesu (jestem tego samego zdania).
- tak jak wyżej wspomniałem - Koenigsegg jest małą firmą która nie jest w stanie nagle zwiększyć swojej produkcji by zaspokoić potrzeby większej ilości chętnych na jego samochody.

- Mała firma ogranicza ilość produkowanych sztuk w ciągu roku dzięki czemu samochody z pod tej marki są rzadsze oraz bardziej premium. Także jest to wielki plus. W dodatku mała ilość szt. (1-500) bez problemu znajdzie swoich klientów, ponieważ na tej ziemi spośród wszystkich bogatych znajdzie się 500 os. które chciałyby Twój samochód. Te 500 os. są wręcz miliarderami posiadającymi duże kolekcje samochodów - to jest bardziej niż pewne, że samochód za 2 mln. euro sprzedasz szybciej niż za 200 tyś. euro.

- Koenigsegg chcę robić małe, lekkie oraz jednocześnie szybkie samochody. W własnym przypadku szedłbym w stronę Bugatti, a Pagani czyli masa, siła (Bugatti) oraz piękno i dbałość o detale (Pagani).

- Mimo to na miejscu Koenigsegg'a powiększyłbym halę produkcyjną, zatrudnił więcej pracowników nie po to by nagle robić więcej sztuk tylko po to aby tworzenie samochodów było szybsze, a klient mógł dostać to wcześniej niż u konkurencji. Czekać 2-5 lat na własny samochód? Jest to pewną normą, ale uważam, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, ponieważ klient po za samochodem oceni jakość obsługi, realizacji zlecenia itp. W Naszym przypadku klient powinien czekać max. 1 rok. (jeśli to możliwe) mimo to będzie to fajny plus dla Nas w oczach klienta, który nie płaci mało.

- Myślałem nawet nad stworzeniem specjalnych 2 szt. dla Nas. Możesz powiedzieć "przecież to jest parę milionów w błoto" - nie do końca. Nasze 2 wersje będą nieco stylistycznie lepsze od bazowych. Do tego mocniejsze i trochę się różniące - mogą posiadać specjalny kolor, który nigdy później nie zostanie wykorzystany. Nasze oba samochody mogą dzięki temu bardzo mocno zyskać na wartości kolekcjonerskiej ale będziemy je cały czas trzymać przy sobie - dopiero gdy nadejdzie jakaś słaba sytuacja czy coś po prostu złego to będziemy mogli odsprzedać te modele, ktore po tylu latach, historii i ich rzadkości będą kosztować blisko 100 mln. zł. jeden. bijąc tym samym rekordy. To jest bardzo realne, a historia zna już takie przypadki.

- Po iluś latach działań na rynku możemy wypuścić piątą linie modeli, które będą o tyle egzotyczne, że co roku będzie powstawał tylko 1 model, który nigdy już się nie powtórzy. Jego cena z pewnością będzie o wiele większa. Myślę nad 4-5 mln. euro. Nie jest to super tanio ani super drogo, a na cały świat bez problemu znajdzie się ten 1 kolekcjoner chętny kupić ten model. Ale to są już takie dalekie dalekie plany.

- Piąta linia modeli? Tak. Pierwsza najmocniejsza to będzie "Legend R" później ''Grandmaster G'' następny ''Olimpia A'' dalej "Champion S" oraz "Essence E". Prawdopodobnie Grandmaster G będzie tą najrzadszą serią w ilości 1 szt.
Legend będzie w 100% spalinowy, Champion będzie tak jakby Hybrydą, a Essence w pełni elektryczny. Grandmaster oraz Olimpia nie wiadomo czym będą ale ich największą cechą będzie najmniejsza ilość sztuk.
Przez pierwsze lata będziemy rozwijać serie Legend R z uwagi na to, że będzie Nam łatwiej. Później z większa technologią Champion S, aż na końcu z świetną technologią Essence E.
Grandmaster G wejdzie gdzieś w momencie 10 lat trwania marki. Olimpia A podobnie. Legend ma być hołdem dla samochodów spalinowych dlatego musi być najbrutalniejszy i dążyć kierowcę niezwykłym poczuciem bestii. Champion ma być taką Teslą ale w większości spalinową (czyli to co robi Koenigsegg). Essence oczywiście w pełni elektryczny i to będzie ostatnia linia/seria. Po niej będzie Grandmaster G, która występuje w specjalnej 1 szt. tak oraz Olimpia A w jakiś 5 szt.

- Na świecie (nawet w samej Polsce) byli/są ludzie, którzy bez problemu w domowych warunkach tworzyli/tworzą repliki samochodów złudzająco podobnych do oryginałów. W warunkach domowych. Wystarczą tylko pieniądze, świetna wizja oraz plan by stać się nawet lepszym od Koenigsegg'a.

- Produkcja Hipersamochodów wydaje się na prawdę ciężka gdy patrzymy na fabryki Bugatti, Ferrari, Lamborghini. Czujemy automatycznie, że wiąże się to z postawieniem ogromnych fabryk, tysięcy salonów i setek tysięcy zatrudnionych ludzi. Nie. Tak właściwie Porsche pod wieloma względami będzie z nami wygrywać, ale i tak wartość Naszych samochodów będzie znacznie większa, ponieważ produkujemy znacznie mniej modeli, które nie są dla każdego, a dla tych najbogatszych, którzy wolą się pokazać w rzadkim, egzotycznym i super drogim samochodzie, a nie w Porsche które można kupić już za 120,000 zł. z drugiej ręki. Dzięki wysokiej cenie zawężamy sobie grono potencjalnych klientów ale dalej jest ich na tyle dużo, że bez problemu znajdą się zainteresowani. W dodatku jak już wspomniałem - wysoka cena automatycznie stawia Nas obok Bugatti, Pagani oraz Koenigsegg'a.

- Założyciel Arrinery też myślał z początku, że to jest jakiś pomysł prosto z kosmosu, własna marka supersamochodów. Porozmawiał o tym z jednym inżynierem, drugim i przedstawiono cały pomysł jako nie trudny do zrealizowania. My w przeciwieństwie do Arrinery celujemy znacznie wyżej, wykonanie, osiągi oraz wygląd również będą na znacznie wyższym poziomie.


12. ZAKOŃCZENIE
- Zdjęcia wstępnych szkiców projektu wysyłam tylko zainteresowanym.
Nie chcę upubliczniać ich w internecie na tym etapie.

- Jaki budżet? Ciężko Mi określić. Nigdzie nie ma informacji o tym ile kosztuje takie stworzenie marki, ile kosztuje karbonowy monokok, ile kosztuje V12 6.5 Ferrari, nic.

- Aby utrudnić sobie sytuację szukam 1 inwestora-wspólnika z budżetem ok. 100 mln. zł. Nie chcę rozdrabniać się na dziesiątki inwestorów, a zależy mi na jednym, który wraz ze Mną od początku zbuduje tę markę od podstaw. Poszukuję kogoś kto po za wyłożeniem pieniędzy pomoże Mi z tym, nauczy i poprowadzi w świecie Biznesu na tyle ile może.

Pozdrawiam!

Informacje podstawowe

Branża
  • motoryzacja
Województwa
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
  • brak / dowolne
Obszar działalności Międzynarodowy
Stopień zaawansowania Pomysł
Wysokość poszukiwanego kapitału (od-do) 90000000 zł - 90000000 zł
Typ inwestora Dowolny
Procent udziałów do negocjacji
Czy jest biznes plan Brak
Możliwość udziału niepieniężnego Nie

Potrzebujesz wyjaśnień lub więcej informacji o ofercie?

zadzwoń (86) 275 85 83 i dowiedz się więcej